Żaluzje a rolety — czym się różnią?

Nikt nie lubi, kiedy w mieszkaniu panują gorąco i duchota. Jest to uciążliwe zwłaszcza latem, gdy w naszym klimacie temperatury przekraczają 30°. Duży wpływ na nagrzewanie się mieszkania mają okna. Duża szklana powierzchnia sprawia, że do środka wpada sporo światła słonecznego, które co prawda rozświetla dom, ale generuje równocześnie nagrzewa wnętrze. Wpływa to niekorzystnie na samopoczucie i komfort domowników. Aby zminimalizować ten problem, często sięga się po rolety zewnętrzne lub żaluzje fasadowe. Czym jednak różnią się te dwie konstrukcje? Która z nich skuteczniej chroni przed nagrzewaniem się mieszkania?

Żaluzje a rolety — czym się różnią?

Różnicę między roletami a żaluzjami widać już w samej konstrukcji. Pierwsze z nich wytwarza się zwykle z tworzyw sztucznych lub aluminium. Składają się z dwóch ścian, pomiędzy którymi znajduje się materiał izolacyjny. Są ze sobą połączone przegubowo i poruszają się na dwóch prowadnicach. Roleta zwija się na rurę nawojową manualnie lub przy użyciu napędu elektrycznego.

Żaluzje z kolei składają się z aluminiowych listewek, tzw. lameli, które razem tworzą kurtynę połączoną linką tekstylną i drabinką. Przewagę tego rozwiązania nad roletą stanowi fakt, że dzięki swej elastyczności żaluzję można wychylać pod dowolnym kątem. Do jej obsługi nie są również potrzebne prowadnice - ich funkcję najczęściej przejmują linki ze stali nierdzewnej.

Rolety a żaluzje — jak oba rozwiązania chronią przed słońcem?

W kwestii ochrony przed słońcem żaluzje są bardziej skuteczne. Dopływ światła za pomocą rolety reguluje się jej opuszczaniem. Całkowite zasłonięcia okna powoduje ciemność w pomieszczeniu, poza tym nie ma wtedy kontaktu wzrokowego ze światem zewnętrznym. Żaluzje z kolei są bardziej praktyczne przy ograniczaniu światła słonecznego. Przy pomocy obracanych lamel można kontrolować poziom docierania promieni słonecznych do pomieszczenia. Pozwalają także odpowiednio wietrzyć wnętrze, co niweluje problem zaduchu. Co najważniejsze, możliwość obracania lameli pozwala zachować użytkownikowi kontakt wzrokowy ze światem zewnętrznym.

Roleta jednak lepiej sprawdza się jako izolator termiczny. Zwłaszcza zimą w naszym klimacie ważne jest, aby ciepło nie uciekało z budynku. Dzięki zastosowaniu opuszczanych rolet można ograniczyć jego utratę nawet o 20-30%, co zostało potwierdzone badaniami. Żaluzje jako cieńsze przegrody radzą sobie gorzej z izolacją. Nie oznacza to jednak, że w żaden sposób nie zatrzymują ciepła. Dzięki nim powstaje poduszka powietrzna między oknem a lamelami, gdzie temperatura jest nieco wyższa. Jednak za sprawą szpar i lżejszej konstrukcji w tym zadaniu spisują się gorzej od rolet.

Rolety a żaluzje — różnice

Poza ochroną cieplną zasłony zewnętrzne pozwalają również ograniczyć hałas. Świetnie w tym celu sprawdzają się rolety. W znacznym stopniu poprawiają akustykę okien, dzięki czemu redukcja hałasu może dochodzić nawet do 20 dB. Żaluzje radzą sobie dużo gorzej z zapewnieniem ciszy. Co gorsze, ich aluminiowa, luźna konstrukcja sprawia, że przy silniejszym wietrze lamele obijają się o siebie, co powoduje nieprzyjemny hałas. Warto więc przy zakupie żaluzji pomyśleć o gumowych osłonach na prowadnice, a nawet na same lamele, co pozwoli ograniczyć hałas.

W kwestii ochrony prywatności zarówno żaluzje, jak i rolety radzą sobie całkiem nieźle. Wadą drugiego rozwiązania jest to, że po całkowitym opuszczeniu w pomieszczeniu zapada ciemność. Warto jest przemyśleć zakup rolet perforowanych, które mają więcej wolnych powierzchni i przepuszczają rozproszone światło. Żaluzje również chronią domowników od wzroku przechodniów, nie powodując przy tym całkowitego zaciemnienia.

Jak widać, na wybór odpowiedniej osłony zewnętrznej wpływa wiele czynników. Przed zakupem warto zastanowić się, do jakiego pomieszczenia i w jakim celu zasłona będzie używana. Dla osób lubiących ciemne przestrzenie oraz ciszę dużo lepiej sprawdzą się rolety zewnętrzne. Natomiast żaluzje fasadowe będą doskonałym wyborem, kiedy zachodzi konieczność ograniczenia nagrzewania pomieszczenia i jednocześnie oświetlenia go.